Firma konsultinowa SearchMetrics co roku publikuje ranking najważniejszych czynników rankingowych stron. Kilka dni temu wydała swój nowy raport, dotyczący 2016 roku. Jego autorzy są zdania, że dobór sposobów pozycjonowania należy dopasować do danej branży, a nawet słowa kluczowego. Według nich jest to spowodowane rozwojem algorytmów uczenia maszynowego, które używa Google w swojej wyszukiwarce.
Autorzy raportu twierdzą, że liczy się dopasowanie treści pod intencję użytkownika, w tym czynniki takie jak bounce rate, CTR.
Oczywiście linki dalej mają dużą wagę, jednak stosunkowo ich wartość się dewaluuje. Na wiele zapytań można się wybić, nie posiadając dużego arsenału wysokojakościowych linków. Oczywiście warto pamiętać, że SearchMetrics przeprowadzał swoje badania na amerykańskiej wersji Google.
Spis treści
Znaczniki Title i nagłówki?
Od zawsze znaczniki Title miały bardzo dużą wagę w SEO, podobnie jak nagłówki. Jednak jak się okazuje, 53% stron w pierwszej dwudziestce rankingów wyszukiwania, posiadało słowo kluczowe w tytule. Strony znajdujące się na pozycjach 1-3 wcale nie wyróżniają się pod tym względem.
Jeśli chodzi o obecność słowa kluczowego w nagłówkach H1, to nieco ponad 20% stron znajdujących się na pierwszej pozycji w Google, posiadało słowo kluczowe w tytule (przy średniej 38% dla TOP10). Co ciekawe, z ubiegłorocznego raportu SearchMetricsa wynika, że zaledwie rok wcześniej ok. 38% stron znajdujących się na pierwszej pozycji posiadało słowo kluczowe w nagłówkach H1. To ok. 16 pkt procentowych więcej niż w tym roku.
Content is king
Niestety, nie wiemy, jak kształtował się dobór słów kluczowych użytych do badania przeprowadzonego przez SearchMetrics. Jednak firma ta jest zdania, że znaczenie optymalizacji pod konkretne słowo kluczowe regularnie maleje. Zamiast tego, zyskuje holistyczna optymalizacja tekstów na poziomie tematycznym.
Zadaniem Redakcji MagazynuSEM jest wierne przekazanie wyników raportu SearchMetrics. Jego wyniki mogą, ale nie muszą odzwierciedlać poglądy członków redakcji.
